Ogromna liczba ingerencji służb w kampanię wyborczą koniecznie wymaga w przyszłości sprawdzenia i rozliczenia.
Wyciekające informacje (sprawa „kawalerki”), w tym niejawne, dokumenty, dziwaczni „informatorzy” (Murański i inni) reżimowych i lemingowych mediów (gazety wyborczej, onetu, TVN24, tvp.info. Interii i in.), nielegalne finansowanie, dezinformacja i prowadzenie brudnej kampanii (Akcja Demokracja, NASK) – a wiele tropów wskazuje na służby kontrolowane przez Koalicję 13 grudnia.
Medialne obrzucanie błotem kontrkandydatów, polityczne sterowanie służbami – w pierwszej kolejności odpowiedzialni są za to Donald Tusk oraz Tomasz Siemoniak. I chociaż jest prawie pewne, że Tomasz Siemoniak nie ma w tym wypadku nic do gadania, ale to, że pełni funkcję Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Koordynatora Służb Specjalnych – nie zwalnia tego figuranta od odpowiedzialności.
A „koalicjanci” milczą, co nie zmienia faktu, że są współodpowiedzialni za niszczenie bezpieczeństwa i demokracji w Polsce.
Odpowiedzialność administracyjna / służbowa / karna: Tomasz Siemoniak, Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Koordynator Służb Specjalnych
Odpowiedzialność polityczna: Donald Tusk, W. Kosinak-Kamysz, Szymon Hołownia, W. Czarzasty, R. Sikorski (MSZ) i inni liderzy Koalicji 13 grudnia,
Obszar – SPOŁECZEŃSTWO