Jacek Siewiera, który jako szef BBN, umożliwił policji porwanie z Pałacu Prezydenckiego posłów M. Wąsika i M. Kamińskiego, w trakcie kampanii wyborczej postawił na (tak mu się wydawało) zwycięskiego już konia – R. Trzaskowskiego.

A teraz dostał „nagrodę” – został AŻ ZASTĘPCĄ Komendanta Straży Wiejskiej u Trzaskowskiego

Awans wprost bajeczny, akurat na miarę Siewiery.