Prezydent przyjmuje, że ma kompetencje w podejmowaniu administracyjnej decyzji, co do powołania oficerów czy teraz powołania sędziów. To nie jest decyzja administracyjna, to jest prerogatywa prezydenta, ale mająca charakter pewnej uroczystości. To jest formalna sprawa, w której chodzi o podkreślenie charakteru otrzymania takiej nominacji – tak skomentował prof. Zoll odmowę podpisania nominacji sędziów przez prezydenta Nawrockiego.

Polskie prawo nie przewiduje i nie ma w nim prerogatyw jakiegokolwiek urzędnika państwowego „o charakterze uroczystości”

Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 5 czerwca 2012 r. (w składzie: Piotr Tuleja – przewodniczący, Stanisław Biernat, Zbigniew Cieślak, Marek Kotlinowski – sprawozdawca, Marek Zubik) rozstrzyga o tym, że Prezydent RP nominuje sędziów oraz ma możliwość odmówić ich nominacji.

Odmowa powołania sędziów nie jest też precedensem, w sierpniu 2007 r. ówczesny prezydent Lech Kaczyński nie skorzystał z prawa powołania dziewięciorga sędziów”.

Nominowanie sędziów to prerogatywa Prezydenta RP. Prezydent ją wykonuje albo poprzez akt nominacji i odebranie ślubowania albo poprzez odmowę nominacji. To nie jest żadna decyzja administracyjna. To po prostu akt władczy Prezydenta RP” – pisze Andrzej Duda.

To już kolejna złota myśl Zolla – W czerwcu 2025 profesor proponował zawieszenie posiedzenia Zgromadzenia Narodowego i przejęcie obowiązków prezydenta przez marszałka Sejmu Szymona Hołownię. Tym samym proponując (w białych rękawiczkach) zamach stanu. Powołał się też na „To wszystko jest w jakichś granicach stanu wyższej konieczności” – oczywiście w jego i jego kumpli z PO rozumieniu 🙂

Według nieoficjalnych informacji na Hołownię miał w tej sprawie naciskać sam premier Donald Tusk.

+