Zakulisowe działania Tuska mające wpłynąć na Hołownię, by nie odbierał przysięgi od Karola Nawrockiego spełzły na razie na niczym

Co więcej, wyszły na światło dzienne, choć jeszcze nie ze wszystkimi szczegółami.

Teraz więc Bodnar – jako popychadło Tuska – wysłał list do Hołowni, wskazując na – jego zdaniem – przeszkody przed zaprzysiężeniem.

Najważniejsza z nich to nieuznawana przez Koalicję Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego – która stwierdziła ważność wyboru Polaków.

Nawet tak słaby prawnik jak Bodnar wie, że:

  • ważność wyboru stwierdza PKW, a Izba to tylko zatwierdza
  • ta sama Izba zatwierdziła wybory 2023 r., dzięki którym taka kreatura jak Bodnar jest posłem i ministrem

Tyle, że zbyt doświadczony Tusk chowa się za zakulisowymi działaniami, a Bodnarowi każe podpisywać dokumenty, za które – na szczęście – obaj mogą i powinni trafić do więzienia.

Mimo to Bodnar czuje na plecach nieświeży oddech Giertycha i bardzo chce się podlizywać Tuskowi.

Może za stanowisko, którego by nigdy jako prawnik w innych warunkach nie mógł piastować.

Odpowiedzialność administracyjna / służbowa / karna / polityczna: A. Bodnar, D. Tusk