Dopiero od kilku lat mówi się o patologii związanej z oddaniem przez państwo w prywatne ręce – konsorcjum związane z Kulczykiem seniorem – autostrady A2.
Skutki – miliony kierowców i państwo odczuwają do dziś:
- zła jakość wykonania, często niezgodna nawet z i tak już zaniżonym z projektem
- zawyżone koszty
- skandalicznie wysokie opłaty za krótki odcinek
- wieloletnie straty budżetu państwa wynikłe z brakiem wpływu z opłat za przejazd
- niemożliwe do policzenia straty społeczne, rozwojowe wynikłe z oddania tej inwestycji w prywatne ręce
A dziś? Polska tzw. „drugiego Tuska” powtarzają tamte błędy. Najwyraźniej jednak – robią to całkowicieŚWIADOMIE, a więc – karygodnie.
Nie kto inny jak Kulczyk juniorka wraz z zagranicznym partnerem biznesowym otrzymuje państwową gwarancję ich prywatnego biznesu – jednej z największych farm wiatrowych na Bałtyku.
Podobno wiatraki na Bałtyku miały być wielkim sukcesem finansowym dla Polski. Ale wydaje się, że tak jak autostrada A2 – będą głównie sukcesem Kulczyków.
Bo warunki na jakich Polska poniesie straty są wielorakie:
- Polska gwarantuje finansowo koszty budowy
- środki na budowę dało też KPO – czyli pomoc dla prywatnej firmy, spłacanie rat dla Polaków
- tak wybudowana farma wiatrowa pod nazwą „Projekt Bałtyk 1” będzie w prywatnych rękach
Ale to nie koniec, bo oto „Projekt Bałtyk 1” otrzymał od państwa:
- GWARANCJĘ CENY ENERGII na poziomie 492 zł za MWh przez najbliższe … 25 lat!
- A cena będzie co rok rewaloryzowana o inflację
Waldek Pawlak z jego wieloletnią umową na rosyjski gaz czuje się teraz mniejszy!
Ta cena gwarantowana szczególnie uderz w sytuacji, kiedy kolejne rządy zapewniają o obniżaniu cen energii. I nawet jeśli im się to uda, to Polacy będą płacili Kulczykom cenę stałą za energię.
ODPOWIEDZIALNOŚĆ – każdy, kto przyczynił się do tej umowy i ją podpisał, w tym kierownictwo i urzędnicy URE (Urząd Regulacji Energetyki), którzy procedowali tę „aukcję” oraz ministerstwa, które ją nadzorowały


