Budżet UE na lata 2028-2034 (2 biliony euro)ma być warunkowy – tylko dla państw spełniających warunki „praworządności”

Oczywiście określane uznaniowo przez niemieckich i proniemieckich polityków „europejskich” czyli technokratów. Na usługach lobby politycznego i gospodarczego

Von der Leyen już tego nie kryje, po co powiązanie wypłat z nieokreśloną figurą „praworządności”:

„- Praworządność będzie kluczowym warunkiem korzystania ze środków w nowym budżecie UE. To podstawowy warunek, będziemy mieć pełną kontrolę”

Przytakuje jej komisarz UE ds. budżetu Piotr Serafin, dawny asystent D. Tuska w UE.

„Przy okazji” budżet zakłada obcięcie dopłat rolniczych, zamiast nich lwią część dostaną lobbyści i firmy „zielonego ładu”

Polscy europosłowie z Koalicji 13 grudnia na pewno przyłożą do tego rękę.

Odpowiedzialność – m.in. Piotr Serafin, „polski” komisarz ds budżetu, dawny asystent Tuska.