UE słowami der Layen krzyczy o zmniejszeniu emisji do 2040 o … 90%.
Żeby to osiągnąć, UE musi dojść do stanu, o którym mówił świętej pamięci Krzysztof Kononowicz:
- Nie będzie niczego!
Być może będzie potrzeba zmniejszyć emisję z samego oddychania mieszkańców Europy, więc potrzebna będzie szybka depopulacja.
A poważnie – taki cel zakłada zniszczenie do zera europejskiego przemysłu, energetyki, rolnictwa, transportu i wszystkich innych dziedzin.
I to właściwie pokrywa się z celami UE i jej satelitów w postaci Koalicji 13 grudnia.
Żywność będziemy sprowadzać z Ameryki Łacińskiej, a właściwie z koncernów, które posiadają tam większość ziemi, dewastują przyrodę i hodują zmutowane, przenawożone rośliny.
A artykuły przemysłowe dostarczą Chiny, w tym ze swych obozów pracy dla niepoprawnych, Ujgurów i Tybetańczyków.
A dopiero co Tęczowy Rafau w czasie kampanii krzyczał, że „Zielonego Ładu już nie ma!”
Źródło:
raport KE „Long-Term Climate Strategy – LTCS”

