Sąd Najwyższy rozpatrzył trzynaście protestów wyborczych. Ocenił, że nie miały wpływu na wynik wyborów.
Giertych, Tusk i Bodnar robili wszystko by rozkołysać emocje, być może zablokować proces oceny protestów wyborczych i zablokować zaprzysiężenie K. Nawrockiego.
Jednak ta sytuacja miała też dobre strony – pokazała prawdziwe intencje i zachowanie polityków, prawników, propagandystów z reżimowych i lemingowych mediów itp.. Może bez zaskoczeń, ale dobrze, że się ujawniły tak mocno, a internet nie zapomina.
Z jednej strony stało setki osób broniących niezależności Sądu Najwyższego.
Ale także politycy, nie tylko z PiS, jak A. Zandberg, który powiedział z mównicy sejmowej o zakusach PO na zamach stanu.
Nawet S. Hołownia, po wypuszczaniu pomruków, że „nie chce, ale musi” zastąpić prezydenta – zreflektował się i zmienił zdanie.
Kosiniak z PSL wprawdzie nie gardłował w chórze Giertycha, ale też jako Kamysz z ZSL milczał, co nie przynosi mu chluby. Zresztą od dawna nic, co robi, nie przynosi mu chluby
Z drugiej strony pokazali się ludzie i środowiska, z jak najgorszej strony:
- Giretych, ziejący nienawiścią i wzywający do zablokowania procesu sprawdzania protestów i zaprzysiężenia. Okazał się podwójnym przegranym – nie tylko nie udał mu się zamach stanu, to jeszcze wszystkie chyba media opisywały jego działalność w Polnord i wpływanie na prokuraturę (w tym nawet te lemingowe).
- Bodnar – próbujący nakłonić prokuraturę, by wydostała wszelkimi środkami protesty wyborcze. Uzurpował sobie prawo ich oceny, a tak naprawdę – przeciągania tego procesu jak najdłużej. Plusem jest to, że podlegli prokuratorzy coraz częściej boją się wraz z nim łamać prawo.
- D. Tusk – wieloma nienawistnymi wypowiedziami podżegał do nieposłuszeństwa różne służby i środowiska, ale na przemian wycofywał się tchórzliwie. Czekał, czy Giertych zrobi za niego czarną robotę. Chyba jednak Kuń nie dał rady.
- „prawnicy”, których ktoś wypuścił do boju, i nie był to chyba sam Tusk, tylko ktoś wyżej – Berlin, Bruksela, Moskwa.
- M. Safjan, F. Zoll, Gersdorf, (krzyczała, że w komisjach wyborczych „większość było Pisowców!”) Michał Laskowski i inne wątpliwe ”prawnicze autorytety” świadomie kłamiące, np. o tym, że niezaprzysiężonego K. Nawrockiego musi zastąpić S. Hołownia (a prawda jest taka, że do zaprzysiężenia Prezydenta – elekta, władze sprawuje dotychczasowy Prezydent RP)
- 28 sędziów (na 125 z Sądu Najwyższego) nawołujących do złamania Konstytucji, prawa (nazwiska w załączniku niżej)
Oprócz tego jak zwykle byli usłużni propagandyści, szaleńcy, nienawistnicy typu Tomasz Lis, Wysocka-Schnepf, M. Olejnik i inni tego typu „celebryci”.
Po tym chocholim tańcu Koalicji 13 grudnia pozostanie na stałe w słowniku polszczyzny słowo „giertychówka” – jako symbol czegoś głupiego a także dowód głupoty (29 tysięcy lemingów wysłało „swoje” protesty z danymi i Peselem Giertycha)
Odpowiedzialność administracyjna / służbowa / karna: D. Tusk, A. Bodnar, R. Giertych, T. Siemoniak/ MSWiA/służby, sędziowie: M. Safjan, F. Zoll, Gersdorf, Michał Laskowski , 28 sędziów z listy
Odpowiedzialność polityczna: D. Tusk, A. Bodnar, R. Giertych, T. Siemoniak/ MSWiA/służby, sędziowie: M. Safjan, F. Zoll, Gersdorf, Michał Laskowski , 28 sędziów z listy, Koalicja 13 grudnia, oraz siedzący cicho W. Kosiniak, W. Czarzasty i inni.
Jedynie Hołownia zdawał się z czasem opamiętać.
Obszar – SPOŁECZEŃSTWO
komentarz na gazeta.pl, który świadczy o tym, że i tam niektórzy, na razie nieliczni, otwierają oczy:
„Wszyscy zostawili oszusta od 100 konkretów. Koalicja już tak naprawdę nie istnieje. Dzisiejsze wyniki sondażu nie zostawiają wątpliwości. PiS – 30%, PO – 25; Konfederacja – 16; Lewica – 6,1; Konfederacja Korony Polskiej – 5,1. Reszta nie wchodzi. Najwyraźniej pomógł w tym Koń od Polnordu i jego teoria spiskowa o sfałszowaniu wyborów przez …opozycję;-);-);-)Polacy mają dość tęczowej propagandy, dość zielonego nieładu i dość paktu promigracyjnego. Ukrainiec, oszust od 100 konkretów i Koń z Polnordu muszą odejść.”



