Sylwester Marciniak, przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej, wręczył na Zamku Królewskim w Warszawie  uchwałę o wyborze na urząd prezydenta Karolowi Nawrockiemu.

Powiedział przy tym znamienne słowa:

„Dziękuję państwu za to, że poszliście do głosowania, wykonaliście swój obowiązek wobec Polski i jesteście gotowi do tego, aby współtworzyć naszą demokrację”

„Jako przewodniczący PKW i jako sędzia chciałbym się podzielić refleksją, że mam dość wojny polsko-polskiej. Warto w tym miejscu przypomnieć jakże prorocze słowa z kwietnia 1939 roku: „są w ojczyźnie rachunki krzywd, obca dłoń ich też nie przekreśli”. 

Nadto mam dość wojny sędziowsko-sędziowskiej”
„Sądy miały być wolne, ale są powolne.

Mam nadzieję, że Prezydentowi Elektowi uda się rozwiązać tę kwestię.

Niech Opatrzność czuwa nad Panem Prezydentem, nad naszym Narodem, nad naszą Ojczyzną.

Niech żyje Rzeczpospolita.

Na uroczystość nie przyszli zdegenerowani przedstawiciele Koalicji 13 grudnia, których nazwisk byłoby wstyd tutaj wymieniać w kontekście Sędziego S. Marciniaka.