04 czerwca 2025 r. Donald Tusk zwołał swoich posłów i senatorów (klub KO) i wkładał im do głowy co mają myśleć po przegranych wyborach.
Przy okazji jednak wyciekło, co myśli o swoich koalicjantach a raczej należałoby powiedzieć przystawkach oraz ich „liderach”, a raczej należałoby powiedzieć: pacynkach.
Miał powiedzieć, że:
„dwóch koalicjantów zgadza się na jego wizję, a jeden czuje się za słaby, żeby dyktować warunki”
Nie jest ważne, który jest słaby, a który się we wszystkim zgadza, ale najszczersze gratulacje dla: Hołowni, Kosiniaka, Czarzastego i Kamysza!
