W Berlinie nie ma (i prawdopodobnie nie będzie) Pomnika upamiętniającego polskie Ofiary niemieckiego socjal-nazizmu.

Pomnik taki przypominał by to, że Polacy byli Ofiarami. A przecież to się Niemcom udało najlepiej, że wmówili światu, że Polacy byli współsprawcami zbrodni II wojny światowej. Niedługo zapewne wmówią, że byliśmy głównymi sprawcami.

Zamiast nieistniejącego pomnika leży więc niepodpisany kamień, a w Warszawie będzie się niedługo obściskiwał z Donkiem były kanclerz Olaf.